Przyrodę i jej prawa skrywał nocy cień.
Bóg rzekł: Newtonie, bądź. I nastał dzień.
Aleksander Pope
Manuskrypt O ruchu przesłany Halleyowi w 1684 r. był w zasadzie odtworzeniem wyników uzyskanych kilka lat wcześniej. Rozprawka liczyła zaledwie dziewięć stron i opierała się na dwóch definicjach oraz dwóch hipotezach. Taki był punkt wyjścia najważniejszej książki w dziejach nauki nowożytnej. Zestawienie rozprawy O ruchu z gotowym traktatem ukazuje, jak ogromną pracę wykonał Newton w ciągu dwóch lat. Podał prawa mechaniki w postaci, która nie wymagała zasadniczych zmian aż po początek XX wieku. Rozwiązał wiele szczegółowych problemów mechaniki, których matematyczna trudność daleko przerastała wszystko, co do tej pory uzyskano w nauce. Odkrył wreszcie prawo powszechnego ciążenia i pokazał, jak za jego pomocą można objaśnić ruchy planet. Jednocześnie Newton potraktował te osiągnięcia jako wstęp do nowej filozofii przyrody, opartej na jego pojęciu siły jako przyczyny zmian ruchu.
Tytuł Philosophiae naturalis principia mathematica był polemicznym nawiązaniem do dzieła Kartezjusza Principia philosophiae – jednym z głównych zamiarów Newtona było obalenie zasad fizyki Kartezjusza raz na zawsze. Zamiast szukać jakościowych przyczyn, co było tradycyjnym tematem „filozofii przyrody”, Newton rozpatrywał formalne prawa matematyczne, jakim podlegają wszystkie bez wyjątku zjawiska. Newton we wstępie do traktatu przedstawił swoje przedsięwzięcie jako kontynuację matematycznej mechaniki starożytnych, nie ograniczoną jednak do sił występujących w maszynach, lecz rozszerzoną na takie siły działające w przyrodzie, jak „ciężar i lekkość, siły sprężystości, opór płynów i inne siły tego rodzaju bądź to przyciągające, bądź to odpychające”. Trudność filozofii polega na „badaniu sił natury na podstawie zjawisk ruchu, które są przez nie wywoływane, oraz na udowadnianiu następnie innych zjawisk na podstawie tych sił”. Matematyka znalazła więc inne zastosowanie, niż wyobrażał to sobie Kartezjusz. Miała być źródłem pewności w nauce nie jako metoda filozofowania, lecz poprzez uogólnienie owych lekceważonych „sztuk mechanicznych”.
Principia noszą ślady pośpiechu autora: zawierają wiele różnorodnych wyników, nie zawsze prowadzących do wyraźnej konkluzji, dałoby się też z nich wykroić parę mniejszych traktatów. Osią dzieła i jego największym osiągnięciem jest teoria powszechnego ciążenia zastosowana do Układu Słonecznego. Dwie pierwsze księgi są matematycznym przygotowaniem do księgi trzeciej traktującej o systemie świata.
Dzieło zaczyna się od zbioru definicji. Pierwszą jest definicja ilości materii, czyli w obecnej terminologii – masy. Określa ją Newton jako wielkość proporcjonalną zarówno do gęstości ciała, jak i do jego objętości. (Ponieważ gęstość ciała zależy według Newtona od tego, jaką część objętości ciała zajmuje materia, nie ma tu błędnego koła.) W XVII w. nie rozważano iloczynów czy ilorazów wielkości różniących się wymiarem, stąd nie pojawia się określenie masy jako iloczynu gęstości i objętości. Precyzyjne pojęcie masy pojawia się w Principiach po raz pierwszy, choć oczywiście już wcześniej powszechne były intuicje dotyczące związku wielkości ciała z jego bezwładnością. Z kolei ilość materii oraz prędkość ciała składają się na ilość ruchu – dzisiejszy pęd. Newton dokładnie zdawał sobie sprawę, że pojęcie to musi obejmować nie tylko wielkość, lecz również kierunek ruchu.
Dwa pojęcia siły: jako zewnętrznej przyczyny zmiany ruchu i wewnętrznej siły podtrzymującej ruch utrzymały się również w Principiach. Pierwszą ze zdefiniowanych tam sił jest vis insita – siła właściwa materii, wrodzona jej w sposób naturalny. Vis insita jest bezwładnością, tym, co do dziś określa się potocznie jako siłę bezwładności. Siła ta jest oporem materii przed zmianami jej ruchu. Dzięki sile bezwładności ciało nie zakłócane pozostaje w swoim stanie ruchu.
Najważniejszym rodzajem siły, tym, co obecnie nazywamy krótko siłą, jest vis impressa – siła nadana ciału czy przyłożona do ciała („włożona” w ciało). Jest ona samym działaniem, przez które zmienia się stan ruchu. Źródłem vis impressa może być np. zderzenie czy nacisk.
Wprowadzenie pojęcia siły jako podstawy nie tylko mechaniki, ale przez nią i całej fizyki jest jednym z najważniejszych osiągnięć Newtona. Jego poprzednicy i współcześni starali się raczej wyeliminować pojęcie siły jako zbyt antropomorficzne. Newton potrafił nadać mu sens matematyczny i przyczynowy, choć spory wokół tego pojęcia nie ustały właściwie nigdy.
W słynnym Scholium (Pouczenie) dotyczącym pojęć czasu i przestrzeni podtrzymuje Newton swoje stanowisko z De gravitatione: istnieje przestrzeń absolutna i czas absolutny, są one niezależne od ciał, ich ruchów oraz wszelkich zjawisk. Absolutna przestrzeń Barrowa i platoników z Cambridge stała się sceną matematycznej mechaniki Newtona.
Skoro istnieje przestrzeń absolutna, to należy odróżniać ruch względny od absolutnego. Zdaniem Newtona nie wystarczy określić położenie ciała względem jego otoczenia (jak chciałby Kartezjusz), lecz należy do ruchu ciała względem ruchomego miejsca dodać ruch tego miejsca względem innych miejsc itd. – aż dojdziemy do miejsc absolutnie nieruchomych, które zawsze zachowują swe usytuowanie.
Ruch prawdziwy i absolutny wywoływany jest przez pewną przyłożoną siłę (vis impressa), ruch względny natomiast może zostać nadany lub zmieniony bez działania siły. Tylko dla ruchu absolutnego zachowany jest związek między przyczyną, tj. siłą, a skutkiem, tj. ruchem.
Ruch względny i absolutny można także rozróżnić po skutkach. Pojawia się tu słynny przykład wiadra z wodą zawieszonego na skręconym sznurze. Gdy sznur zaczyna się rozkręcać i obraca wiadrem, powierzchnia wody w wiadrze staje się wklęsła, mimo że względem wiadra – swego bezpośredniego otoczenia – woda się nie porusza. Możemy zatem rozstrzygnąć doświadczalnie, czy woda obraca się w sensie absolutnym, czy nie. Dla Newtona istnieje jeden ruch absolutny i nieskończenie wiele ruchów względnych, które nie mają konsekwencji dynamicznych. Newton zdaje sobie sprawę z trudności ustalenia ruchu abolutnego, sądzi wszelako, że jest to możliwe. W rzeczywistości zasady mechaniki Newtona nie pozwalają jednak odróżnić absolutnego ruchu jednostajnego i prostoliniowego od spoczynku. Dlatego rozważając w III księdze system świata Newton musiał przyjąć dodatkową hipotezę, że środek masy świata pozostaje w spoczynku.
Newton sformułował następnie słynne trzy prawa ruchu, które są aksjomatami jego teorii. W oryginalnym sformułowaniu brzmią one następująco:
I prawo: Każde ciało pozostaje w stanie spoczynku lub ruchu jednostajnego prostoliniowego, jeśli przyłożona do niego siła [vis impressa] nie zmusi go do zmiany tego stanu.
II prawo: Zmiana ruchu jest proporcjonalna do siły poruszającej przyłożonej [vis motrix impressa] do ciała i dokonuje się w kierunku linii prostej, wzdłuż której została przyłożona siła.
III prawo: Reakcja jest zawsze przeciwna i równa akcji: działania, jakie wywierają na siebie dwa ciała, są zawsze równe i skierowane w przeciwnych kierunkach [47, 49, 51].
Dwie pierwsze zasady dynamiki były uściśleniem intuicji mniej lub bardziej znanych wielu uczonym uprawiającym mechanikę. Sam Newton, niechętnie przyznający się do jakiegokolwiek długu wobec poprzedników, wymienia w tym kontekście Galileusza oraz osobno Huygensa, Wrena i Wallisa, którzy zbadali problem zderzeń – to prawa zderzeń uważane były dotąd za podstawowe prawa przyrody. W przypadku III zasady zasługa Newtona jest niewątpliwa: zasada ta prawie nie ma prehistorii.
W prawach ruchu siła pojawia się już właściwie tylko w jednej postaci – jako vis impressa, siła działająca, przekazująca pęd. Siła wewnętrzna, vis insita, ma znaczenie czysto spekulatywne, nie jest ona używana w rozważaniach ilościowych, jej sens sprowadza się do tego, że możemy charakteryzować ciało podając jego masę.
W sformułowaniu II prawa Newtona nie pojawia się czas. Siła nie jest, jak dziś, zmianą pędu w jednostkowym czasie, lecz zmianą pędu zachodzącą w pewnym czasie. W ówczesnym języku proporcji wszelkie wielkości proporcjonalne do siły mogły być z nią utożsamiane: takie pojęcia, jak popęd czy chwilowa wartość siły, nie były wyraźnie rozróżniane i Newton posługiwał się nimi wymiennie, zdając sobie doskonale sprawę, że zmiana pędu jest proporcjonalna i do samej siły chwilowej, i do czasu jej działania.
Jako osobny rodzaj sił zdefiniował Newton siłę dośrodkową, przez którą ciało jest przyciągane, popychane lub w jakikolwiek sposób dąży do pewnego centrum (dziś używa się w tym znaczeniu raczej określenia – siła centralna). Termin Newtona ukuty został w analogii do siły odśrodkowej wprowadzonej przez Huygensa. Koronnym przykładem siły dośrodkowej była oczywiście grawitacja. Newton chciał jednak rozważać tę siłę czysto abstrakcyjnie, bez względu na jej fizyczne pochodzenie, a dopiero później dyskutować, jak wiernie model matematyczny opisuje rzeczywistość.
Idee Hooke'a dotyczące ruchu po zakrzywionych torach znalazły więc u Newtona dokładne sformułowanie. Ruch po okręgu przestał być rozpatrywany jako stan równowagi między siłą odśrodkową i jakąś inną siłą zwróconą do środka. Modelem matematycznym takiego ruchu nie jest równowaga, lecz swobodny spadek, rozważany jeszcze przez Galileusza. Ruch po okręgu jest bowiem w każdej chwili równoważny spadkowi na centrum. Oba podejścia matematyczne zastosowane pod wpływem listów Hooke'a – impulsowe i ciągłe – rozwinęły się w techniki stale używane w Principiach.
Niewielu uczonych przestudiowało techniczne szczegóły Principiów, należeli do nich Huygens, Leibniz, francuski ksiądz Pierre Varignon i hugonocki emigrant w Londynie Abraham de Moivre oraz niektórzy angielscy zwolennicy Newtona, jak Halley czy Cotes. Mimo to pierwszy nakład książki rozszedł się w ciągu kilku lat, co dowodzi sławy traktatu, jak i tego, że potrzeba posiadania ksiażek zawsze była silniejsza niż potrzeba ich czytania. Za życia Newtona Principia miały jeszcze trzy wydania łacińskie i jedno angielskie. Nie tylko szersza publiczność, lecz również znakomita większość uczonych nie była przygotowana do zmagania się z tak trudnym dziełem. Whiston, późniejszy następca Newtona na katedrze, jako student słuchał w 1686 r. wykładów Newtona dotyczących mechaniki i wspominał później, że nic z nich nie rozumiał.
Język matematyczny Principiów jest swego rodzaju analizą matematyczną sformułowaną w sposób geometryczny na użytek tej jednej książki. Od pewnego czasu Newton starał się uwalniać analizę od algebraicznego podejścia „nowożytnych” – czyli Kartezjusza – na rzecz czysto geometrycznych rozważań, które zgodne były rzekomo z duchem geometrii starożytnych. Rozwój analizy poszedł dokładnie w przeciwnym kierunku, dzięki czemu dzisiejszy czytelnik brnąc z trudem przez geometrycznie ujęte rachunki łatwiej może wyobrazić sobie trudności, jakie nastręczała lektura traktatu w XVII w. Znane obecnie ujęcie matematyczne mechaniki Newtona jest dopiero dziełem uczonych XVIII w. Nie była to jedynie kwestia zmiany zapisu, o czym może świadczyć fakt, iż tak wybitny uczony jak Johann Bernoulli publikował analityczne wersje kilku dowodów Newtona jako oryginalne prace.
* * *
Dwie pierwsze księgi Principiów dotyczą ruchu ciał rozpatrywanego czysto matematycznie, na podstawie definicji i praw ruchu. Tematem I księgi jest ruch ciał pod działaniem sił zmieniających się w zadany sposób, głównie sił centralnych, a wśród nich najważniejszej: przyciągania odwrotnie proporcjonalnego do kwadratu odległości, na razie traktowanego jako matematyczna abstrakcja. Pierwsze twierdzenie księgi I mówi, że w ruchu pod wpływem sił skierowanych ku pewnemu centrum spełnione jest prawo pól, czyli II prawo Keplera – jest to twierdzenie udowodnione kilka lat wcześniej pod wpływem listów Hooke'a. Newton bada następnie ruchy po okręgu i po keplerowskiej elipsie wykazując, że ruch taki musi być wywoływany siłą odwrotnie proporcjonalną do kwadratu odległości. Był to historyczny punkt wyjścia Principiów, wynik, który takie wrażenie wywarł na Halleyu, a który również pochodził jeszcze z 1680 roku.
Księga I zawiera jednak o wiele więcej. Newton wykazuje twierdzenie odwrotne, że przyciąganie według prawa odwrotnych kwadratów musi prowadzić do ruchu po jednej z krzywych stożkowych, że w szczególności dla orbit zamkniętych obowiązuje III prawo Keplera. Zajmuje się również siłami zmieniającymi się z odległością według innych praw. Bada wyczerpująco ruch pod wpływem przyciągania proporcjonalnego do odległości, daje wyniki dla przyciągania odwrotnie proporcjonalnego do sześcianu odległości itd. Najwyraźniej Newton chciał wiedzieć, co wyróżnia prawo odwrotnych kwadratów spośród innych praw możliwych do pomyślenia.
Jedno z twierdzeń podaje rozwiązanie problemu ruchu pod działaniem dowolnej siły centralnej w sposób ogólny. Newton bada również ruch orbitalny ciała pod wpływem siły spadającej z inną potęgą odległości niż druga. Wynik ten zastosowany był potem do ruchu Księżyca.
Zgodnie z III prawem ruchu oddziaływanie musi być wzajemne. Za każdym razem należy więc badać ruch wszystkich ciał działających na siebie nawzajem. Dwa przyciągające się ciała zakreślają orbity podobne do siebie i problem redukuje się do ruchu wokół nieruchomego centrum. Dla trzech lub więcej ciał sytuacja jest bardziej skomplikowana. Analiza zagadnienia trzech ciał jest również jednym z tematów tej księgi.
Innym ważnym tematem I księgi jest badanie przyciągania ciał o kształcie sferycznym lub zbliżonym do sfery. Udowodnił tutaj Newton w szczególności, że przyciąganie kuli można zastąpić przyciąganiem punktu materialnego umieszczonego w środku kuli. Twierdzenie to umożliwiało porównanie ciążenia, np. jabłka i Księżyca, ku Ziemi.
Tematem księgi II jest ruch ciał z uwzględnieniem oporu ośrodków. Celem było wykazanie z jednej strony, że eter musi być niezmiernie rozrzedzony, z drugiej zaś – że teoria wirów Kartezjusza przeczy prawom mechaniki.
Newton badał zależność oporu od kształtu i rozmiarów ciała oraz od jego prędkości i gęstości ośrodka. Rozpatrywał różne możliwe przyczyny oporu ośrodka, które prowadzą do sił oporu niezależnych od prędkości, bądź proporcjonalnych do jej pierwszej albo drugiej potęgi. Opór proporcjonalny do kwadratu prędkości powinien występować zawsze, choćby cząstki ośrodka były najbardziej nawet rozdrobnione, gdyż zależy tylko od ich łącznej masy. Dzięki temu Newton mógł doświadczalnie zbadać kwestię istnienia eteru. W tym celu obserwował on ruch wahadeł sporządzanych z różnych materiałów. W każdym wypadku obserwowany opór ośrodka można było przypisać wyłącznie działaniu powietrza. Wyniki tych eksperymentów wykazały, że opór eteru jest co najmniej 5 000 razy mniejszy od oporu powietrza. Wykluczało to możliwość istnienia gęstego eteru bez względu na rozdrobnienie jego cząstek. Doświadczenie przeprowadzone na Ziemi umożliwiło Newtonowi sformułowanie ważnych wniosków na temat budowy Kosmosu.
W II księdze Newton zajął się również ruchem falowym. Tu właśnie przedstawił twierdzenie o ugięciu fali po przejściu przez szczelinę. Korzystając w mistrzowski sposób z analogii do ruchu wahadeł Newton obliczył po raz pierwszy prędkość rozchodzenia się fal na wodzie oraz prędkość dźwięku. Obliczenia prędkości dźwięku porównał z wynikami doświadczeń, otrzymując zgodność aż czterech cyfr znaczących. Tak ścisła zgodność świadczy jednak niestety przeciwko Newtonowi. Wyniki doświadczalne w jego czasach nie mogły w żaden sposób być tak dokładne. Kiedy sam po raz pierwszy mierzył prędkość dźwięku przez mierzenie czasu powrotu echa odbitego od kolumnady Nevill's Court, mógł stwierdzić jedynie, że prędkość zawarta jest pomiędzy 866 a 1272 stopy na sekundę (czas mierzył za pomocą wahadełek o dobieranych odpowiednio długościach). Aby otrzymać tę iluzoryczną zgodność teoretycznego prawa z danymi doświadczalnymi, Newton przyjął cały szereg dodatkowych, specjalnie dobranych założeń i odpowiednio wyselekcjonował dane liczbowe. Jak dużo później, w 1814 r., udowodnił Laplace, wzór Newtona daje wynik zaniżony o 20%, nie uwzględnia bowiem współczynnika związanego z adiabatycznością procesu.
Ostatnia część II księgi jest zastosowaniem mechaniki Newtona do obalenia teorii wirów Kartezjusza. Newton wykazał, że kartezjańskie wiry byłyby nietrwałe, gdyby nawet mogły się utworzyć. Ponadto czas obiegu cząstek cieczy byłby proporcjonalny do kwadratu odległości od centrum – niezgodnie z III prawem Keplera. W Scholium kończącym II księgę Newton wykazał, że również prawo pól jest nie do pogodzenia z teorią wirów, ponieważ ciecz musi przepływać szybciej tam, gdzie porusza się w mniejszym przekroju.
Principia zawierają mechaniczne wyprowadzenia niemal wszystkich znanych wówczas matematycznych praw fizyki, takich jak prawo Snella, prawo Boyle'a, prawa wahadeł itd., największą jednak część tego pod każdym względem ogromnego dzieła stanowią wyniki uzyskane przez samego Newtona. Z perspektywy mechaniki Newtona osiągnięcia, którym poprzednicy poświęcali całe traktaty, stawały się prostymi wnioskami z ogólnych zasad. Zamiast archipelagu rozproszonych wyników ukazał się cały nowy, nie przeczuwany dotąd kontynent nauki.